Historia o...kopciuszku?

T: Tohicom

E: Emma

_____________________________________________________________________

E: Fotostory...

T: Co?

E: Taką historyjkę ze zdjęciami.

T: AAA...spoko

T: W co ty się ubrałaś!?

E: W ubranie, nie widzisz? Weź mi nie przeszkadzaj, jak chcesz mi pomóc to rób zdjęcia.

T: Okej. Powiedz tylko o czy będzie historia.

E: O Kopciuszku...

Była sobie kiedyś biedna dziewczyna, która bardzo wyjść za mąż, najlepszym kandydatem był książe. Nigdy nie wychodził ze swojego pałacu, ale podobno był bardzo przystojny i oczywiście bogaty. Był tylko jeden mały problem, ona pochodziła z biednego domu, a on z rodu królewskiego. Dlatego smuciła się ona całymi dniami.

Miała czas na posiłek, spanie i płakanie codziennie pomiędzy 12 a 13 płakała i użalała się nad sobą. Aż pewnego razu przyleciała do niej SUPER BARBIE!!!

T: Ej, a nie powinna być Dobra Wróżka?

E: CICHO! To moja historia.

Przyniosła dla biednej dziewczyny dużo sukienek.

                                                             Jedne były za duże...

                                                             ...do innych była za płaska....

                                           ...ale na szczęście w końcu znalazły tę idealną.

                                                         Jeszce tylko włosy ułożyć...

                                     ...i GOTOWE. Wreszcie dziewczyna mogła pokazać się księciu.
                           Wszystko byłoby dobrze gdyby ni okazało się, że owy przystojniak to...

                                                                   Jeszcze dzieciak!

T: LOL i co teraz?

E: Zaraz zobaczysz.

 Wieśniaczka nie chciał odejść z pustymi rękoma, więc zabrała wszystkie zabawki i sprzedała je na allegro.
Została milionerką i kupiła sobie szufladę.

                                                                     KONIEC

T: CO? Dlaczego szufladę?

E: *facepalm* Ale ty masz problemy.